Oj ostatnio mało czasu na granie mam - niestety. Wyprawa do Rajchu po samochód, załatwianie wszystkich procedur, dokumentów, dupereli itp. zabiera trochę czasu. Całe szczęście wczoraj miałem małą chwilę i mogłem powrócić do świetnej przygodówki Fahrenheit.
Są tacy, którzy twierdzą, że gatunek adventure wymiera - problem w tym, że te osoby twierdzą tak już od kilku/kilkunastu lat i jakoś przygodówki ciągle są produkowane i ciągle się sprzedają. I tak jak w każdym gatunku mamy pozycje lepsze i gorsze, te bardziej mainstreamowe i te troszkę undergroundowe.
Fahrenheit wyszedł w 2005 roku za sprawą Atari - gra stworzona została przez Quantic Dream, studio które miało już na swoim koncie świetne Omikron: The Nomad Soul.
Może na początek to, czym ta gra mnie zachwyciła. Fabuła i jej narracja - to naprawdę jest prowadzone w filmowym stylu; na poważnie, ze stopniowanym napięciem, z powolnym uchylaniem rąbka tajemnicy. Przy okazji, zagadki nie są jakąś pętlą nielogicznych czynności, tylko w sposób uporządkowany pozwalają pchać fabułę do przodu. Tutaj jeżeli chcemy zrobić herbatę, bierzmy szklankę, a nie łączymy młot pneumatyczny ze sznurkiem, jak w większości tradycyjnych przygodówek. Być może porównanie przesadzone, ale każdy kto kiedyś zaciął się w przygodówce, wie o co mi chodzi :)
Niestety, w tym wszystkim jest jeden minus. Nie wiem czy na siłę, czy też próbowano szukać oryginalnych rozwiązań, ale autorzy gry dodali elementy zręcznościowe. Mamy na klawiaturze dwie pary czterech kierunków - zabawa polega na naciskaniu odpowiedniego przycisku lewymi lub prawymi palcami wg. wzoru wyskakującego na ekranie. Niby proste, ale z czasem robi się to nudne, coraz dłuższe i coraz bardziej frustrujące. Zupełnie nie rozumiem potrzeby dodawania tego elementu - ani to atrakcyjne, ani fajne.
Można jednak przymknąć oko na ten element i bawić się odkrywaniem tajemnicy opętania (?) Lucasa Kane'a. Będzie tajemniczo, momentami strasznie, i z całą pewnością ciekawie. A polecam tym bardziej, bo gra wydana jest obecnie w serii Extra Klasyka w cenie 19.90 - aż żal nie zagrać.
Trailer:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz