środa, 24 grudnia 2008

środa, 3 grudnia 2008

Space The Final Frontier

No to mogę już oficjalnie powiedzieć, że jestem po wszystkich sezonach i filmach z serii Star Trek The Original Series. Co prawda nie widziałem jeszcze w całości kolejnych serii Star Treka, ale Kirk, Spock, Scotty, McCoy (świetny i zabawny epizod w pierwszym odcinku The Next Generation), Chekov, Uhura i Sulu to niezapomniane postacie. Obejrzenie całości zajęło mi 2 miesiące i przyznam, że przywiązałem się do ich przygód i uczucie sympatii dla bohaterów serialu, które pewnie znane jest każdemu widzowi, nie opuszczało mnie przez cały ten okres. Ja wiem, że ten serial dla wielu trąci myszką, ale to przecież rok 1966!!! Takie były wtedy efekty, taka a nie inna była rola kobiet, kosmici byli gumowym kombinezonem, i tak dalej i tak dalej. Na to wszystko trzeba spojrzeć z przymrużeniem oka i skupić się wyłącznie na opowiadanej historii i relacjach między bohaterami. Dialogi między Spockiem, Kirkiem a doktorem McCoyem to mistrzostwo świata - filozoficzne dywagacje trzech kumpli, przy czym każdy jest z innej bajki i wydaje się, że nie znoszą się nawzajem, a jednak łączy ich wielka przyjaźń. No i skąd u licha Gene Roddenberry miał te pomysły ponad 40 lat temu!?

Serial kręcony był w latach 1966-1969 - łącznie powstały 3 sezony, co rozłożyło się na 80 odcinków. W ogromnej większości (w zasadzie chyba tylko w jednym przypadku tak nie jest) są to historie jednoodcinkowe, co akurat dla mnie jest dużym plusem. Żaden sezon nie kończy się też modnym ostatnio i często praktykowanym przerwaniem opowieści w połowie. Dla mnie to kolejny plus, bo nienawidzę przerwania opowieści i konieczności oczekiwania kilku miesięcy na ciąg dalszy.

Star Trek TOS nie odniósł sukcesu w swoich czasach - być może był za bardzo wizjonerski jak na lata 60. Niektórzy twierdzą, że twórcy przesadzili w niektórych teoriach, postaciach, rasach - ale tak naprawdę, przecież nikt z nas nie wie, co czeka na nas w odległych zakamarkach naszej galaktyki, nie mówiąc już o wszechświecie. No i jakby na to nie patrzeć, chociaż nie w wyraźny i oczywisty sposób, to jednak Star Trek odrzuca religię, jakąkolwiek. W roku 66 raczej mało osób, filmów, czy seriali robiło to w sposób tak dobitny - udowadniając przy okazji, że bogowie to nic innego jak wyżej rozwinięte cywilizacje.

Sukces serii przyniosły dopiero powtórki telewizyjne, a co za tym idzie, popularność serii zamiast maleć rosła. Skutkiem tego było powstanie w latach 73-75 Star Trek Animated Series - serialu animowanego - w zasadzie nieznanego w Polsce. Głosy postaciom użyczyli oczywiście wszyscy aktorzy z oryginalnego serialu.

Popularność Star Treka i załogi USS Enterprise NCC-1701 przyczyniła się do powstania 6 filmów kinowych bazujących na The Original Series: Star Trek The Motion Picture (1979 - jeden z lepszych), Star Trek II: The Wrath of Khan (1982 - kontynuuje wątek z jednego z odcinków TOS), Star Trek III: The Search for Spock (1984 - związany fabułą w Gniewem Khana), Star Trek IV: The Voyage Home (1986 - zakończenie historii zapoczątkowanej w Gniewie Khana), Star Trek V: The Final Frontier (1989 - wątek poszukiwania boga), Star Trek VI: The Undiscovered Country (1991 - zapowiedź zmian, które nastąpiły w galaktyce 100 lat później w The Next Generation kręconym od 1987 roku).

Na polskiej stronie o Gwiezdnej Flocie StarTrek.pl znalazłem ciekawą informację, że powstały w sumie 2 różne piloty serialu. Pierwszy, w którym z oryginalnej obsady był tylko Spock został odrzucony przez stację telewizyjną - i całe szczęście, bo dzięki temu mamy Kirka i całą resztę :)

W polskiej telewizji Star Trek: TOS puszczany był w Wizji 1 w latach 1999 - 2001.

To świetny serial i każdy fan SF powinien kiedyś przerobić wszystkie odcinki. Wiele wątków, pomysłów i rozwiązań zostało później wykorzystane w grach, filmach czy innych serialach. To kawałek historii SF i trudno przejść obok niego obojętnie.

I na koniec kilka cytatów:

Spock: I have never understood the female capacity to avoid a direct answer to any question.

Spock: Vulcans never bluff.

McCoy: It is a human characteristic to love little animals, especially if they're attractive in some way.

Spock: Logic and practical information do not seem to apply here.
McCoy: You admit that?
Spock: To deny the facts would be illogical, Doctor.

Deela: We have the right to survive!
Kirk: Not by killing others.