poniedziałek, 9 lutego 2009

back to Live!

No długo długo nic nie pisałem, ale zostałem "szturchnięty" na blipie przez cito i chociaż blipa już nie używam, to "szturchnięcie" było motywujące :)
No to jedziemy - back to Live! oznacza oczywiście powrót do Xbox Live!

Jakoś tak znudziło mi się samotne granie na PS3 - a jak wszyscy wiemy online na tej konsoli jest dosyć toporny. W zasadzie jedyna gra, która ma w miarę dobry online to Unreal Tournament 3 - wciągnął mnie na bardzo długo i nadal czasem pogram.

No tak, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni, więc mimo braku polskiego legalnego online, powróciłem na moje nielegalne brytyjskie konto, zakupiłem abonament i... znowu wpadłem po uszy.

Mogę powiedzieć jedno, Xbox Live! to najlepszy możliwy online - prostota i funkcje tak oczywiste, że aż się wydaje dlaczego online na PS3 jest tak toporny, a na PC tak rozczłonkowany i utrudniający życie. Łączenie się w mecze z przyjaciółmi, zapraszanie znajomych, komunikacja głosowa - wszystko uruchamiane w dowolnym momencie z praktycznie każdego poziomu menu konsoli i każdej gry - usability wręcz masakryczne.

Oczywiście to wszystko kosztuje, ale ja się przekonałem już po raz kolejny, że "jak coś jest za darmo, to z reguły jest do dupy". Powiedzenie pasuje idealnie do innego, równie staropolskiego, "nie stać nas, by kupować gówna". :)

A w co gram? - Rainbow Six Vegas 2, pierwsza część zatrzymała mnie na online przez 8 miesięcy, w drugą myślę, że też pogram długo. Odświeżyłem Halo 3 - ściągnąłem nowe mapy, chociaż na starych ta gra cały czas jest niesamowita. No i rozrywkowo, z żoną pogrywam w Bombermana - gra z czasów Amigi z odświeżoną grafiką i oczywiście onlinem do 8 osób. Szkoda tylko, że każdy gracz z danej konsoli musi mieć wykupiony abonament - no ale jak już pisałem: jak coś jest za darmo...

W marcu konieczny zakup to oczywiście Halo Wars - premiera już 27 lutego - RTS w świecie Halo, po demie widać już, że szykuje się nietuzinkowa gra, chociaż z oceną ostateczną poczekam do pełnej wersji.

I to tyle, tak naprawdę na Xboxa360 wystarczy mieć kilka ulubionych gier, abonament Gold na Xbox Live! i można się bawić całymi miesiącami. Jeszcze tylko Microsoft niech da pełny legal dla Polaków i będzie git.

3 komentarze:

Ela Wolny pisze...

Z tekst zrozumiałam tylko akapit pierwszy oraz ostatni komentarz :P I cieszy mnie on niezmiernie - oczywista skuteczność pierwszego akapitu :)
pzdr

Ela Wolny pisze...

*u
Cusik mi lap nie chce pisać.

TOMO pisze...

No widzisz - miś się obudził ze snu zimowego, agrrrrrrr :D