środa, 16 stycznia 2008

last man on earth i omega man

Wracając do wpisu o filmie I Am Legend, postanowiłem napisać jeszcze kilka słów o wcześniejszych ekranizacjach powieści Mathesona.

Książki I Am Legend niestety jeszcze nie czytałem, ale jest to mój podstawowy zakup w najbliższym czasie. W każdym bądź razie oglądałem wszystkie ekranizacje powieści. Każdy film podchodzi w zupełnie inny sposób do oryginalnego tekstu i wydaje się, że każdy z aktorów inaczej oddał postać głównego bohatera. Najbliżej siebie jest Neville Hestona (The Omega Man) i Smitha, Price (The Last Man on Earth) to zupełnie inna bajka. Miałem wrażenie, że Price gra momentami wg starej szkoły kina niemego, kiedy każda emocja musiała być wyrażona przesadnym grymasem twarzy. Z drugiej strony są momenty, gdy Price wygląda jakby mu się już nic nie chciało, coś jak Bruce Willis w 4 części Die Hard. Nie wiem na ile była to zamierzona gra, bo dzięki temu Price stworzył najbardziej zmęczoną życiem postać, spośród wszystkich filmów. Warto dodać, że grany przez Price'a bohater ma zmienione imię i nazwisko - nie Neville a Robert Morgan.

The Last Man on Earth pokazuje najbardziej prymitywny rodzaj wampirów - w zasadzie bardziej zbliżone do zombie niż krwiożerczych bestii. W przypadku The Omega Man mamy do czynienia z nowym społeczeństwem dzieci nocy. Jak to jest ukazane w I Am Legend pominę milczeniem - w każdym bądź razie fabularnie jest zupełnie inaczej niż w poprzednich częściach. Jestem niesamowicie ciekawy jak to wygląda w książce, jaką pisarz miał wizję głównego bohatera i wampirów - bo w przypadku ekranizacji mamy do czynienia z trzema różnymi filmami. Wspólna jest jedynie idea - naukowca, ostatniego człowieka na Ziemi.

The Omega Man został wydany w Polsce na DVD i chociaż trudno dostępny, wystarczy trochę poszperać i można go kupić, również na Allegro. Jeżeli chodzi o The Last Man on Earth, nie wiem na zasadzie jakiej licencji to działa (wyczytałem, że wygasły prawa), ale film można obejrzeć na Google Video lub ściągnąć torrentem przez stronę Public Domain Torrents. Wszędzie napisane jest, że to legalne, przeglądałem google i nie znalazłem informacji, że PDT działa nielegalnie. Zresztą, na tej stronie można znaleźć ponad 500 innych starych filmów klasy B - warto zainteresować się tematem, jeżeli ktoś lubi takie kino.

Wciągnęła mnie ta historia, nie powiem, jeszcze tylko książka i będzie komplet. No prawie komplet, bo potrzebny jeszcze I Am Legend na Blu-rayu i trzeba sprowadzić pudełkowe wydanie The Last Man on Earth. Tak to już jest, jak człowiekowi odwali na jakimś punkcie :)

Brak komentarzy: