czwartek, 6 grudnia 2007

blu-ray: your eyes will be bleeding

Swego czasu zastanawiałem się bardzo poważnie w co zainwestować, jeżeli chodzi o odtwarzacz następnej generacji: HD DVD czy Blu-ray. Oczywiście pod uwagę brałem tylko i wyłącznie konsole, dlatego albo chciałem dokupić HD DVD do Xboxa360, albo cieszyć się Blu-rayem przy okazji kupna PS3. Jak już wiadomo, kupiłem PS3, więc wybór był raczej jasny, poza tym, HD DVD nie przędzie zbyt dobrze; podczas tzw. Czarnego Piątku (dzień szalonych zakupów i promocji w US, zaraz po Święcie Dziękczynienia) niekwestionowanym zwycięzcą okazał się format Blu-ray.

Dosyć ciekawą teorię spiskową na temat tego dlaczego MS dalej wspiera format HD DVD uknuł Michael Bay (to ten od Bad Boys, Twierdzy i Transformers). Jak donosi serwis 1UP, Bay twierdzi, że MS wspiera HD DVD wyłącznie po to, by osłabić obóz Blu-ray, a nie dla samej wiary w HD DVD. Celem takiego działania jest zniechęcenie klientów do dużej liczby formatów i skierowanie ich w stronę cyfrowej dystrybucji filmów. Jak wiemy, usługa cyfrowej dystrybucji filmów w HD, doskonale radzi sobie w US, na dniach wejdzie również do części krajów UE. No cóż, dosyć odważna teoria spiskowa, czy prawdziwa? Pozostawiam własnej interpretacji.

Wracając do Blu-raya, jestem po seansach dwóch filmów (niestety ceny filmów cały czas powalają): Black Hawk Down i Hellboy. Obraz masakruje jakością, jest bardzo czysty, ale to co najbardziej mi się podoba, to jego szczegółowość. Szczególnie podczas scen, kiedy pokazywany jest krajobraz, czy panorama miasta - to zwyczajnie trzeba zobaczyć, obraz w HD rządzi na całej linii. Postacie ukazywane z pewnej odległości nie są już zamglone, wszystko jest ostre i doskonale widoczne. Być może ktoś powie, gdzie ten koleś widział zamglone postacie, czy niedokładność panoramy miasta na DVD, przecież ja wszystko widzę. Być może, ale warto to samo zobaczyć w HD - wtedy dopiero widać ile szczegółów tracimy w obrazie SD. Pomijam tutaj dźwięk, bo nie mam sprzętu, który pozwoliłby mi dostrzec różnicę, ale jak twierdzi kumpel, dźwięk z Blu-raya to również krok naprzód.

Oczywiście, by móc cieszyć się tym wszystkim, i by nasze oczy rzeczywiście zaczęły krwawić, konieczne jest posiadanie minimum telewizora HD ready 1080i. Jak ktoś ma 1080p niech lepiej od razu uszykuje sobie tampony do oczu...

Na koniec bardzo ciekawy filmik - tzw. viral video:



Brak komentarzy: